poniedziałek, 16 stycznia 2017

jak się wyprowadzić i nie zwariować...

...czyli krótka historia mojego biegu za upragnioną, złudną wolnością.


Przeprowadzka była zdecydowanie najdłużej wyczekiwanym momentem w moim życiu, wiążącym się zarówno z chęcią usamodzielnienia się, jak i życia w większym mieście. Dziś krótka historia mojej ucieczki z domu i tego jak wyglądało i wygląda moje życie.