Troche się już znamy moi mili Czytelnicy, więc nie ukrywajmy, że odkąd zaczęłam opowiadać Wam o swoim życiu otworzyłam się również na świat i ludzi w realnym świecie. Po prawie dwudziestu (kiedyś zamiast dodawać to będę sobie odejmować....) latach okazało się.. uwaga, tego sie pewnie nie spodziewaliście.... ludzie mają problemy.