wtorek, 7 marca 2017

daj sobie czas, czyli z okazji dnia kobiet cz.2



Witam Was znowu, chyba odnalazłam dawno zgubioną motywację i możliwe, że teraz będę tutaj częściej. Nie ukrywam, że pisanie mi pomaga w zrozumieniu siebie, swoich problemów i w ogarnięciu emocji i uczuć, które ostatnio bardzo próbują brać nade mną górę.

Piszę tego posta w tak krótkim odstępstwie czasowym, ze względu na ilość wiadomości i historii, które od Was otrzymałam. JESTEŚCIE NIESAMOWITE, DRZEMIE W WAS OGROMNA SIŁA I JA WIERZE, ŻE DACIE SOBIE RADĘ ZE WSZYSTKIM!


Znalazłam się ostatnio w bardzo ciężkiej sytuacji, która niewątpliwie mnie przerosła. Długo próbowałam być silna, zaciskać zęby i nie dawać po sobie poznać, że jest źle, ale chyba już jestem zmęczona udawaniem i zwyczajnie potrzebuję wycierpieć co potrzeba.




Znacie zapewne to uczucie, kiedy czujecie się słabi, bezsilni i nie dajecie sobie rady z otaczającą Was rzeczywistością i problemami. Zawsze uważałam, że trzeba być silnym, zaciskać zęby i mimo wszystko się uśmiechać. Teraz przekonałam się, że na dłuższą metę do niczego to nie prowadzi. Nie pozbierasz się i nie uczyni Cię to silniejszą, jeżeli nie 'odchorujesz' tego tak długo, jak będziesz potrzebowała. Daj sobie czas, płacz, krzycz, wyżywaj się na przedmiotach martwych, bądź smutna i czuj wszystko inne co czujesz i tego nie ukrywaj. Jesteś człowiekiem i masz do tego prawo, bez względu na to jak w danym momencie odbierają Cię ludzie. Oczywiście nie mówię o postach na Instagramie, Facebooku w stylu 'mam dość', 'moje zycie jest do bani' lub 'to koniec........'. Kiedyś powiedziała mi jedna ważna osoba zdanie, które na dobre utkwiło mi w pamięci:

Nie próbuj zapomnieć. Myśl dotąd, aż będzie Ci się chciało rzygać i po prostu będziesz miała dość.

Wtedy się podniesiesz, spojrzysz w lustro i powiesz DOŚĆ, ale wcześniej masz prawo to odreagować i czuć się z tym normalnie.


Wiem, że jest ciężko i wiem jak łatwo radzić komuś stojąc z boku. Wiem też, jak bardzo wkurwia powiedzenie BĘDZIE DOBRZE, ale uwierz mi - BĘDZIE. I jeszcze jedno banalne zdanie - czas leczy rany. Jak najbardziej prawdziwe stwierdzenie. Działa to schematycznie:

BOLI
MASZ DOŚĆ
BOLI
PRZYZWYCZAJASZ SIĘ
ZACZYNASZ GODZIĆ SIĘ Z TYM JAK JEST
NADAL BOLI, ALE TRAKTUJESZ TO JAKO CODZIENNOSC
ZACZYNASZ ŻYĆ Z TYM JAK JEST
BOLI MNIEJ
NIE BOLI I TRAKTUJESZ TO JAKO NORMALNĄ RZECZ
NIE BOLI I MYŚLISZ O TYM RZADZIEJ
NIE BOLI
NIE MYŚLISZ O TYM
KIEDY SOBIE O TYM PRZYPOMINASZ NIE UGINAJĄ CI SIĘ NOGI A SERCE
NIE ZACZYNA SZYBCIEJ BIĆ
PRZYZWYCZAIŁAŚ SIĘ I POGODZIŁAŚ SIĘ Z TYM
ZAPOMINASZ

i wreszcie 
JESTEŚ SILNIEJSZA O TĘ JEDNĄ LEKCJĘ. 



Z czasem wszystko staje się prostsze, rzeczy, które kiedyś wydawały się niemożliwe stają się neutralną przeszłością, która wywołuje wspomnienia, ale nie wywołuje już tak silnych emocji. Daj sobie czas. Żyj, uśmiechaj się, wychodź z przyjaciółmi, korzystaj z życia, realizuj się, zajmij się sobą i skup się na sobie a wszystko się ułoży. 

Jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje i damy sobie radę ze wszystkim.
Wierzę w Was kobietki! :) 

PS. Możecie do mnie pisać!:> Daje mi to wielką motywację, bardzo chętnie czytam Wasze historie i przemyślenia na temat moich postów :) 

Snap: parorka
Instagram +Paulina Dworniczek 


Do zobaczenia wkrótce! 

2 komentarze:

  1. Masz dużo racji w tym co piszesz :D Czas potrafi wiele zdziałać we wszystkich problemach. No i to my Kobiety jesteśmy silniejsze, bez nas świat by nie istniał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze niekoniecznie silniejsze, bo post nie miał na celu faworyzować żadnej z płci, ale na pewno jesteśmy na tyle silne żeby dać sobie ze wszystkim rade, walczyć o swoje i efekcie końcowym - zdobyć to :) :*

      Usuń